Obwąchała nos Gefa i Niry i bez zbędnych słów wzbiła się w powietrze. Przytuliła Berica do tej pory skrytego za skałami. Zdolność do chowania się jego była niesamowita. Skierowała lot w stronę "ojczyzny" przyjaciela.
_________________ Posiadane przedmioty: Koncerz Archanioła, Rękawice Serafina
W jej piersi bije Serce Nefilima
Towarzyszy jej mechaniczny szczurek krill Beric
avek
Wysłany: 2020-06-09, 23:14
Czary/Techniki Walk: Cienisty Sierp, Przywołanie Łamacza Zaklęć, Riposta, Cios w Plecy, Smok Stali
Przeszedł go dreszcz, gdy Nira powiedziała "o ile cos z niej zostało". Co prawda miała na myśli bibliotekę, ale Gef najpierw pomyślał o bibliotekarce.
Są zwyczajnie pewne fundamentalne zasady, jedna z nich brzmi: "nikt nie tyka bibliotekarki". Przez tyle lat nikt nie ośmielił się rzucić jej choćby groźbę, wydawało się, iż nawet Dracart ją szanuje.
Najbardziej pocieszająca myśl... Rev przecinająca metalowego.
Pokręcił łbem i poleciał za smoczycami.
Tzekrillia, przedziwne miasto na najdalszym południowym skrawku Sha'aird. Obrosło od swoich początków o nowe dzielnice, Zrobiło się głośniejsze i bardziej zatłoczone.
A i czarny dym, pokrywający główną dzielnicę, niczym mgła utkana z ciemności.
Coś niedobrego działo się w mieście. Już z daleka słyszeliście wybuchy.
- Cokolwiek się dzieje, Nuanda na pewno już to ogarnia. - Powiedział z przekonaniem Gef, akurat w momencie gdy coś w głównej dzielnicy eksplodowało z hukiem.
Gef rozglądał się bacznie, szukając światełka w tunelu niemal rozpaczliwie. Jakiegoś punktu zaczepienia w całym tym chaosie.
Przy bramie miasta zbierał się spory oddział strażników, pomagający mieszkańcom najbiedniejszych dzielnic wydostać się z miasta.
Wysłany: 2020-06-10, 16:28
Czary/Techniki Walk: Strzała z kości, klatka z kości, ożywienie szkieletu, kościana gwiazda
Przez chwilę stała obok Gefulte, licząc, że ktoś ich zauważy, powita. Najlepiej Zhilang, albo ktoś inny z Nuandy.
Gdy spora grupka zebrała się przy bramie, ruszyła w ich stronę.
- Potrzebuję się spotkać z Zhilangiem. Natychmiast - powiedziała do 'ogółu' strażników. Nie zmieniała formy, wolała nie latać z gołym tyłkiem, kiedy miasto niewyraźniej płonie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum