Wysłany: 2015-01-08, 22:00
Czary/Techniki Walk: Cienisty Sierp, Przywołanie Łamacza Zaklęć, Riposta, Cios w Plecy, Smok Stali
Plotki? No dobra, coś pomyślimy.
Szedłeś między ludźmi, którzy rozmawiali między sobą. O cenach, o najnowszych towarach na rynku, o sąsiadce, co przytyła.
Między nimi były dwie przekupy.
- Słyszałeś, co przytrafiło się Medith? - Zagadnęła jedna.
- Nie, co takiego?
- Draby Drope'a znów przyszły do niej po haracz.
- Przecież wpadają tam co miesiąc.
- No słuchaj! Tym razem, kiedy się pokazali w jej tawernie, czekał tam na nich jakiś ciemny, zakapturzony jegomość, ponoć krillion. Zakazał Medith płacić, a drabom zagroził, że jeśli nie przestaną jej nawiedzać, to pożałują. Ci od Drope'a przewrócili kilka stolików, a gdy mieli stłuc tamtego, co im się sprzeciwił, to tamten skryty zabił ich wszystkich, a potem odszedł. Ponoć rozpłynął się w powietrzu, jak duch!
- Gdzieżeś takich bredni się nasłuchała?!
- Śłuchaj, to mógł być jej pierwszy mąż, znaczy jego duch znaczy! On był żołnierzem, mógł stanąć w obronie dawnej miłości!
- Po tym, jak ją tłukł? Wątpię. Jak nazywała się jej karczma?
- Pod Złotym Cielcem. Ponoć na czyjąś cześć.
W końcu dotarłeś do pracowni Stouta, a praca tam wrząła. Tym razem kowal od razu spostrzegł twoją obecność i przerwał stukanie w kowadło i podszedł do ciebie. Po drodzę ściągnął z biurka pochwę.
Długie, skórzane, farbowane na brązowo pasy miały okalać twoje ciało w kilku miejscach, jak uprząż. Nabijane były gustownymi ćwiekami, a klamry były srebrne, wykonane z dbałością, przedstawiające trzymającego miecz smoka. Sama pochwa wyglądała solidnie, mocno, ale była dość lekka, obita skórą od wewnątrz. Od zewnątrz zaś zdobiona była bogatymi ornamentami, przypominające ciernie oraz skryte w nich, prymitywnie wyglądające zwierzęta - całość prezentowała się dość schludnie. Sama pochwa była wykonana z gładkiego, ciemnego i lakierowanego drewna, zakończona była jedynie stalowym trzewikiem.
W klindze znajdowało się też "oko" - na samym szczycie znajdował się niewielki, okrągły otwór, przez które po wsunięciu weń miecza, widać przez nie było kryształ zdobiący klingę, w którym znajdowała się cała jego magiczna moc. Krwistoczerwony kryształ dobrze komponował się ze stalową szarością i ciemnym brązem pochwy.
- Zanim ci oddam co twoje... Arrik dotarł na miejsce cały?
Jak zwykle... dwunogi i ich patetyczne problemy. Kilka razy wręcz westchnął gdy jego myśli atakowane były bezwartościowymi plotkami.
Na szczęście przynajmniej Stout przeszedł od razu do rzeczy gdy tylko wszedł do jego pracowni.
- Obyło się bez problemów... Jednak następnym razem chyba poproszę o ekstra zapłatę od wagi pasażera - powiedział z lekkim uśmiechem, kiedy krytycznie przyglądał się dziełu kowala. Wyglądało solidnie i nawet gustownie...
- Rzeczywiście nie można Ci odmówić talentu kowalskiego - powiedział próbując pasować starożytny miecz i nową pochwę, gdy tylko Stout przekaże mu ją.
Wysłany: 2015-01-08, 22:16
Czary/Techniki Walk: Cienisty Sierp, Przywołanie Łamacza Zaklęć, Riposta, Cios w Plecy, Smok Stali
Stout wręczył ci pochwę wraz z uprzężą.
- Poradzisz sobie z tymi paskami? - Zagadnął. - A Arrik może rzeczywiście trochę waży, ale słyszałem, że jesteście wstanie udźwignąć dorosłego smoka.
Zamiast odpowiedzieć spróbował najpierw sam rozeznać się w budowie uprzęży. Po chwili jednak stwierdził, że szybciej i bezpieczniej będzie jeśli pierwszy raz pomoże mu ktoś kto się zna na rzeczy.
Nie chciał znowu taszczyć czegoś dla kowala tylko dlatego, że rozerwał jeden z pasów...
- Być może lepiej będzie jeśli ten pierwszy raz mi pomożesz. Zobaczę co idzie gdzie - powiedział nawet bez cienia irytacji w głosie. Dziwne ale możliwe.
Wysłany: 2015-01-11, 13:05
Czary/Techniki Walk: Cienisty Sierp, Przywołanie Łamacza Zaklęć, Riposta, Cios w Plecy, Smok Stali
Stout skinął ci metalowym łbem.
- Pochyl sie trochę. - Rzucił, stając przodem do twojego boku. Narzucił na ciebie uprząż z pewnym trudem, a potem zaczął zapinać poszczególne paski.
Główny pas biegł wzdłuż mostka i łączył się z paskiem okalającym szyję, ale nie ciasno. Z drugiej strony znajdował się pas wokół brzucha. Konstrukcja wyglądała prosto, ale solidnie i nie powinna krępować ruchów.
Nachylił się bez słowa na prośbę kowala przyglądając się jak zakładał jego nowy nabytek. Gdy wszystko było zapięte i gotowe, wsuną miecz na jego nowie miejsce u jego boku. Gdy tak się przyglądał temu wszystkiemu, olśniło go... że teraz będzie zdecydowanie bardziej wyróżniał się w tłumie.
Nie wyglądało na to by szybko miał okazję pokazać się gdziekolwiek w łuskach innych niż białe.
- Idealnie... - powiedział zakrywając miecz skrzydłem
- Zatem na mnie pora kowalu - powiedział i kiwnął łbem Stoutowi zbierając się do wyjścia. Teraz pojawiało się pytanie co ma z sobą zrobić. Chwilo miał zamiar pokręcić się po mieście, zobaczyć co ma do zaoferowania.
Zatem wyszedł, postanawiając zajrzeć do tylu zakamarków do ilu mu się uda zanim się zmęczy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum