Wysłany: 2018-03-18, 11:35
Czary/Techniki Walk: Cienisty Sierp, Przywołanie Łamacza Zaklęć, Riposta, Cios w Plecy, Smok Stali
- To wciąż całkiem dobra sposobnośćdo sabotażu. - Stwierdził None. - Będę musiał z tym poeksperymentować, może uda mi się odtworzyć Kirys, skoro wiem, jak działa. A teraz wybaczcie, właśnie znalazłem sobie jeszcze więcej pracy.
- Hej, zaczekaj! - Zawołał Lang. - Zapomniałem, że przyszedłem tu z konkretnego powodu. Czy skończyłeś już z moim specjalnym...
- Mówiłem ci już, Zhi! Zawiadomię cię, gdy broń będzie gotowa! Jeśli ci to nie odpowiada, znajdź sobie innego wynalazcę!
Smok znieruchomiał z uniesionym w górę palcem obserwując jak None odchodzi wgłąb pracowni. Ostatecznie jednak opuścił łapę i obrócił się w stronę wyjścia.
- Z reguły jest milszy. - Rzucił. - Odrobinę. Ale wciąż.
Rasa Smoka: Czarno-srebrny
Specjalizacja: Mag śmierci
Choroby: brak krążenia
Płeć: samica
Wysłany: 2018-03-18, 11:38
Czary/Techniki Walk: Strzała z kości, klatka z kości, ożywienie szkieletu
-Jaka broń? - zapytała.
Sądząc po skłonnościach gargulca zapowiadało się na zlepek różnych magicznych oręży.
A może tylko porządny kawał dobrej stali?
- Pożeracz... - zaczęła - czy on wyczuje magię w przedmiocie? Nie muszę chyba Cię uświadamiać, że nie widzi mi się rozstawać z kirysem.
Wysłany: 2018-03-18, 12:13
Czary/Techniki Walk: Cienisty Sierp, Przywołanie Łamacza Zaklęć, Riposta, Cios w Plecy, Smok Stali
- Przykro mi, nie mogę ci powiedzieć. - Wyznał z żalem Zhilang. - To ma być mój as w rękawie. Gdy... jeśli skończy mi się Ki, to ma być moja ostatnia linia obrony. Chce połączyć moc życia z siłą technologii.
Uśmiechnął się zerkając na ciebie.
- Nowa równowaga naszych czasów...
Wyszedł na ulicę, a potem rozejrzał się. Ostatecznie ruszył w stronę ostatniego, najwyższego i najgrubszego pierścienia murów, w stronę wielkiego mostu, strzeżonego przez około dwudziestu gigantycznych krillionów w kolorze złota i czerwieni. Każdy z nich miał włócznię zdolną przebić z łatwością smoka na wylot. Jakby zaznaczając, kto jest najbliższym sąsiadem metalowego państwa.
- Nie przejmuj się Pożeraczem, Tak, wyczuwa magię, ale dopóki walczymy razem przeciwko Narace, nie skrzywdzi nikogo z moich przyjaciół czy towarzyszy. Więc póki jesteś ze mną, nie masz się czego bać.
Spoważniał.
- Pożeracz to być może najpotężniejsza żywa istota. Ale nawet nawet najpotężniejsza istota ma słabości. Słabością Pożeracza jest to, że nie potrafi wytwarzać many tak jak inne żywe organizmy. Dlatego ją kradnie od innych i gromadzi. w sobie. Jesteśmy dla niego jak chodzące bufeciki, ale mamy z nim umowę, dostarczamy mu tego, co potrzebuje, a on na nikogo nie poluje.
Rasa Smoka: Czarno-srebrny
Specjalizacja: Mag śmierci
Choroby: brak krążenia
Płeć: samica
Wysłany: 2018-03-18, 13:11
Czary/Techniki Walk: Strzała z kości, klatka z kości, ożywienie szkieletu
Ruszyła za nim bez słowa. Zastanawiała się co mogło to oznaczać. Prędzej czy później pewnie się dowie, oby nie na własnej skórze.
- A co, jeśli uda się wam pokonać Narakę? Wtedy on zajmie jej miejsce. Macie pomysł jak go powstrzymać? - zapytała. Przyjrzała się włóczniom.
- Oczywiście... jak wampir.
Wysłany: 2018-03-18, 13:40
Czary/Techniki Walk: Cienisty Sierp, Przywołanie Łamacza Zaklęć, Riposta, Cios w Plecy, Smok Stali
- Cóż... ostatnio pokonaliśmy go tańcem i piosenką... - Przyznał Zhilang. - Ale nie wiem, czy pójdzie nam drugi raz tak gładko. Tak czy inaczej on różni się i to znacząco od Naraki. Piekielna niemal nie ma limitów w tym, jak zagarnia ciała i dusze innych, czyniąc z nich swoje sługi. Co do Pożeracza wiemy już, że posiada swoje limity. Poza tym Pożeracza łatwiej jest kontrolować, jest bardziej zapatrzony w siebie i krótkowzroczny. Tylko mu tego nie mów!
Ruszył między strażników mostem i żaden z nie poruszył się nawet milimetr, jakby byli tyko zimnymi posągami. Czułaś jednak zgromadzoną w ich wnętrzach magię wirującą powoli, stanowiącą podstawę ich egzystencji.
Ktoś już czekał na was przy wrotach, które otwarły się za jego plecami.
Miał szlachetny, szakali pysk pozbawiony futra o mieniącej się niczym ametyst skórze. Z jego barków, ramion i pleców sterczały przepiękne, przypominające niemal zbroję kryształy, wyrastające spod skóry, jakby ta była tylko przykryciem dla dziwacznego, psiego golema z kryształu. Stał wyprostowany, na dwóch łapach, a jedynym jego okryciem była peleryna zakrywająca prawą połowę jego ciała, opadającą gładko i miękko na jego łapę.
Zbliżyliście się do niego, a on wpatrzył w was oczy jaśniejące jak gwiazdy.
- Nira, to mag znany jako Moloch. - Przedstawił Zhilang. - Molochu, to Nira, smoczyca.
Jak ci się podoba Tzekrillia? - Zapytał krysztłowy mag. Potem zaprosił was uprzejmym festem za ostatnie miejskie wrota, prowadzące wprost do Serca Tzekrillii.
Rasa Smoka: Czarno-srebrny
Specjalizacja: Mag śmierci
Choroby: brak krążenia
Płeć: samica
Wysłany: 2018-03-18, 14:24
Czary/Techniki Walk: Strzała z kości, klatka z kości, ożywienie szkieletu
-Czym?! - zapytała, nie mogąc powstrzymać lekko kpiącego śmiechu.
-Wprowadziliście go w trans czy co?
Skłoniła głowę, w geście powitania Molocha. Trochę mało ludzko wyglądał, ale cóż.
- To dziwne miejsce - odparła.
- Dość egzotyczne, powiedziałabym - kontynuowała idąc za wrota.
Wysłany: 2018-03-18, 16:21
Czary/Techniki Walk: Cienisty Sierp, Przywołanie Łamacza Zaklęć, Riposta, Cios w Plecy, Smok Stali
Kiedy stwierdziłaś, że to dziwne miejsce, Moloch przekręcił lekko łeb.
- Nawet nie masz pojęcia. - Powiedział i uśmiechnął się kątem pyska. - Sam pewnie nie widziałem jeszcze połowy rzeczy w tym mieście.
Zhilang poprowadził cię przez bramę, czemu Moloch przyglądał się przez chwilę uważnie. Po chwili ruszył za wami.
- Mogę wam jakoś pomóc, Zhilang?
- Nie, poradzimy sobie.
- A co tu właściwie robicie?
- No wiesz... opowiadam Nirze o Nuandzie i zabieram ją w ciekawe miejsca.
Moloch otworzył na chwilę pysk, próbując przetrawić tę informacje.
- Właściwie... jak długo się znacie? - Zapytał powoli.
- Hmmm... - Zhilang popatrzył na ciebie. - Nie licząc lotu? Pewnie około godziny. - Rzucił swobodnie Lang.
Moloch przyglądał mu się przez chwilę z powątpiewaniem.
- Zhi...
- Wiem co robię! - Uciął metalowy. - Smoki nam nie ufają. Muszą zobaczyć, jacy jesteśmy na prawdę, poznać nas lepiej i wtedy nas ocenić. Podstawą niechęci jest niewiedza i niezrozumienie.
- Dotyczy to również twojej niechęci do Matuzalema?
- Nie, Matuzalem jest po prostu dupkiem.
Moloch westchnął.
- Zgoda, niech ci będzie. - Poddał się wreszcie kryształowy. - Czy opowiadałeś już jej o Narace?
- Właściwie liczyłem, że ty to zrobisz...
Tymczasem przechadzaliście się czystymi, zadbanymi ulicami, które różniły się od ludzkich przede wszystkim tym, że każda alejka,każda ulica, była utrzymana w jednym, pastelowym kolorze. Szliście purpurową ulicą o purpurowym bruku, chodniku i budynkach, ale po lewej i prawej dostrzegliście ulicę biszkoptową i błękitną. Dodatkowo każdy dom nosił na sobie jakieś proste, ale gustowne malowidło - prosty wzór kwiatów lub brył. Było tu czysto, spokojnie, może trochę opustoszałe.
- To Serce Tzerillii. - Powiedział Zhilang. - Mają tu wstęp tylko najważniejsi w mieście oraz dyplomaci czy Nuanda. To tutaj mieszkają też rządzący miastem, tutaj zapadają najważniejsze decyzje w mieście. A dokładnie na zamku. Chociaż czasem w kawiarni dla dyplomatów... Nie jest to wiedza tajemna, więc nikt nie powinien mieć problemu, że o tym mówię. - Tu popatrzył znacząc na Molocha.
Rasa Smoka: Czarno-srebrny
Specjalizacja: Mag śmierci
Choroby: brak krążenia
Płeć: samica
Wysłany: 2018-03-18, 17:33
Czary/Techniki Walk: Strzała z kości, klatka z kości, ożywienie szkieletu
-Chętnie dowiem się więcej o niej, o całej sytuacji - wtrąciła w rozmowę.
Szła za nimi chłonąc oczami otaczające ją miasto. Zbyt idealne, zbyt czyste.
- Tak właściwie...- zaczęła nie czekając aż Moloch rozwinie wątek Naraki - Tzekrillę ominęły główne bitwy? Czy tak szybko ją odbudowujecie?
Wysłany: 2018-03-18, 17:59
Czary/Techniki Walk: Cienisty Sierp, Przywołanie Łamacza Zaklęć, Riposta, Cios w Plecy, Smok Stali
Moloch westchnął lekko, wyraźnie bardziej niechętny do rozmawiania o Narace niż Zhilang.
- Naraka jest jak grom. Z reguły nie uderza w to samo miejsce dwa razy. - Wyjaśnił. - Nigdy nie wiemy, gdzie się pojawi. Używa potężnych magów, tworzących przejścia między światami, by zatakować znienacka któreś z miast.
- ...Więc zanim się tam pojawimy, giną setki ludzi. Naraka zdąży spustoszyć pół miasta, które zaatakowała. - Powiedział rzeczowo i ze smutkiem Zhilang. - To nas zmusza do rozlokowania wszystkich Nuandczyków w różnych rejonach i walki z jej żołnierzami w pojedynkę.
- Ale to się skończy, gdy odepchniemy Narakę z Erathy. - Dodał spokojnie Moloch, choć niechętnie. - Widzisz... Ehhh... Naraka kontrolue wiele światów. Ale tylko z jednego może przeprowadzić błyskawiczny, zmasowany atak - z Erahy. To Kraina, która leżała kiedyś w Sha, ale na skutek win jej mieszkańców i sprzysięgnięcia się Chaosowi, zostali wraz ze swoim krajem zepchnięci do podziemnych światów. Jeśli ufać opowieściom, wciągnęła ich ziemia i zamknęła się nad nimi. Niebianie, którzy zawarli sojusz z Naraką, w nagrodę pozwolili jej władać podziemnymi, obumarłymi światami. Naraka wykorzystuje je jednak, by atakować światy żywych. A Niebianie albo mają dość wtrącania się do Sha, albo jest ich zbyt mało, by stawić czoła demonicy. Jednak dzięki Zhilangowi udało nam się prawie odbić Erathę w całości. Osiagnął to jedynie z garstką elitarnych smoków.
- Pojawił się jednak cień szansy na zrobienie jeszcze większego kroku. - Wtrącił się znów Zhilang. - Choć brzmi to raczej jak pułapka. Naraka zaproponowała, żeby rozstrzygnąć konflikt, nie angażując w to cywilów. Zaproponowała zawody, dziesięciu naszych wojowników przeciwko jej dziesięciu. Jeśli wygramy, Naraka odda nam jeden z podbitych światów. Jeśli my wygramy... będziemy musieli na zawsze wycofać się z Erathy, a Naraka będzie mogła nas stamtąd nękać atakami, dopóki nie zostanie ostatecznie pokonana. Soltheim przystał na jej ofertę.
Rasa Smoka: Czarno-srebrny
Specjalizacja: Mag śmierci
Choroby: brak krążenia
Płeć: samica
Wysłany: 2018-03-18, 18:42
Czary/Techniki Walk: Strzała z kości, klatka z kości, ożywienie szkieletu
-Więc tylko niszczy? Co robi z podbitymi światami? - dopytała.
- Tylko skąd macie pewność, że ona dotrzyma danego wam słowa? Nawet jeśli odda jeden ze światów, to przecież wcale nie oznacza zawieszenia broni... a stawiacie na szali życie dziesięciu z was... - powiedziała przypatrując się im. Zdawali się tak ufać w słowa swojego wroga...
Wysłany: 2018-03-18, 23:45
Czary/Techniki Walk: Cienisty Sierp, Przywołanie Łamacza Zaklęć, Riposta, Cios w Plecy, Smok Stali
- Ponieważ umowa zawarta z nią ma wielką moc. - Powiedział Zhilang. - Jeżeli ona złamie regulamin...
- Zhi, myślę, że już wystarczy. - Powiedział twardo Moloch.
- Ale to najlepsza część... - Mruknął smok, drapiąc się po stalowym karku.
- Wystosowaliśmy pewne warunki, pod którymi zgodziliśmy się na ten turniej. - Oświadczył Moloch. - A Naraka nie może złamać danego słowa, bo Niebiański kontrakt jest wiążący. Nie da się uniknąć kary za jego złamanie. A jeśli któryś z nas zginie, nasi Niebianie będą mogli zabrać duszę z pola bitwy. Nie wiem, jak to się skończy, ale decyzja już zapadła. Najważniejsze teraz, by nie ginęli postronni.
Rasa Smoka: Czarno-srebrny
Specjalizacja: Mag śmierci
Choroby: brak krążenia
Płeć: samica
Wysłany: 2018-03-19, 20:56
Czary/Techniki Walk: Strzała z kości, klatka z kości, ożywienie szkieletu
Przechyliła głowę na bok, słuchając wyjaśnień.
- Niebianie poskładają im nowe ciała? Czy jak to działa? - dopytała.
Moloch zdawał się być niechętny przedstawianiu szczegółów. Zastanawiała się, czy to dlatego, że - całkiem słusznie z resztą - nie ufa smoczycy spotkanej przed kilkoma chwilami, czy też ma do ukrycia rzeczy, o których wolałby aby nikt spoza zaufanego kręgu nie wiedział.
- Były już pierwsze walki?
Wysłany: 2018-03-20, 20:12
Czary/Techniki Walk: Cienisty Sierp, Przywołanie Łamacza Zaklęć, Riposta, Cios w Plecy, Smok Stali
Zhilang otwierał już pysk, ale Moloch uciszył go krótkim gestem.
- Walki wkrótce się rozpoczną. - Stwierdził spokojnie kryształowy. - Zapewniam cię, że usłyszysz o nich, chyba, że zaszyjesz się w leśnej głuszy.
Przeniósł migoczące spojrzenie na Zhilanga.
- Możesz nas zostawić na chwilę? - Zapytał. - Chciał bym zamienić kilka słów z... Nirą.
Smok spoglądał to na ciebie, to na kryształowego. W końcu wzruszył ramionami, by po chwili oderwać się od ziemi i w mgnieniu oka przemienić w smoka.
- Wrócę po ciebie wkrótce! - Obiecał, odlatując.
Moloch tymczasem prowadził cię dalej chodnikiem w górę ulicy.
- Słyszałem już o jednej Nirze. - Przyznał. - Przywódczyni, dość bliska Dracartowi. Czy to przypadkowa zbieżność imion...?
Rasa Smoka: Czarno-srebrny
Specjalizacja: Mag śmierci
Choroby: brak krążenia
Płeć: samica
Wysłany: 2018-03-20, 20:35
Czary/Techniki Walk: Strzała z kości, klatka z kości, ożywienie szkieletu
Śledziła wzrokiem Langa. Nie czuła się zbyt dobrze zostawiona sam na sam z Molochem.
Spojrzała na niego pytająco, a gdy dokończył pytanie wyraźnie się spięła.
-Nie, nie przypadkowe... podejrzewam. - odparła. Czekała na reakcję Molocha.
Wysłany: 2018-03-20, 20:57
Czary/Techniki Walk: Cienisty Sierp, Przywołanie Łamacza Zaklęć, Riposta, Cios w Plecy, Smok Stali
Moloch nie patrzył na ciebie, spoglądał na wysokie budynki przed wami. Pokiwał łbem ze zrozumieniem, gdy cię usłyszał.
- Czy wiesz może, co robi i czym się teraz zajmuje? - Zapytał poważnie. Potem jednak zastanowił się jeszcze.
- Pozwolę ci porozmawiać z każdym członkiem Nuandy, z którym zechcesz zamienić kilka słów, pod warunkiem, że powiesz nam coś przydatnego o Dracarcie. Cokolwiek. Wiedza za wiedzę, to chyba uczciwa propozycja.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum